21 sierpnia obchodzimy 80. rocznicę wysadzenia Pawiaka w powietrze. Tak ostatnie dni istnienia więzienia opisują Regina Domańska oraz Leon Wanat:

18 sierpnia spośród kobiet zatrudnionych w kuchni rozstrzelano Irenę Anioł i znajdująca się w siódmym miesiącu ciąży Halinę Tulińską, a w dwa dni później pozostałe więźniarki wywieziono z Pawiaka. Skoszarowany policyjny odział saperski (Technische Nothilfe) rozpoczął przygotowania do wysadzenia Pawiaka w powietrze.
21 sierpnia 1944 r., po ponad stu latach, przestało istnieć więzienie, w którego murach przebywało wielu bohaterskich Polaków. Pozostało po nim muzeum, gdzie z pietyzmem przechowuje się dokumenty ich walki i męczeństwa.
Jednakże niewiele pozostało z Pawiaka… Ruiny, samotny filar rozbitej bramy uwieńczony drutem kolczastym i drzewo – jedyni świadkowie minionych wydarzeń.

za: R. Domańska, Pawiak – kaźń i heroizm, Warszawa 1988 ,s. 220.

Do opustoszałych murów więzienia w dniu 21 sierpnia 1944 r. wkroczyła grupa tak zwanego Sprengkommando, która podminowała Pawiak i wysadziła go w powietrze razem z Serbią i przyległymi budynkami, równając wszystko z ziemią.
Ważniejsze akta i dokumenty zbrodniczej dzielności gestapo, znajdujące się w kancelarii przyjęć Pawiaka, spakowano w drewnianą skrzynię i w dniu 31 lipca 1944 r. odesłano na Szucha; resztę, mniej ważną, między innymi i oddziałowe skorowidze nazwisk, spalono na podwórzu więziennym.
Po Pawiaku pozostały rozwalone mury i gruzy.

za: L. Wanat, Za murami Pawiaka, Warszawa 1960, s.440.

Fot. Archiwum Muzeum Więzienia Pawiak

Biuletyn Informacyjny

Bądź na bieżąco z najnowszymi wystawami, wydarzeniami, ofertami i aktualnościami