Serdecznie zapraszamy do Muzeum Więzienia Pawiak 18.03.2024 o 10.00, które tego dnia zamieni się w teatralną scenę. Aktorka Ewa Makomaska w swoim monodramie opowie historię Andy Kitschmann – pierwszej polskiej dyrygentki i więźniarki Pawiaka. Przedstawienie zostanie połączone z prelekcją edukacyjną przybliżającą losy artystów w trakcie II wojny światowej.
Ewa Makomaska, aktorka Teatru Polskiego w Warszawie zaprasza na prezentację niepublikowanych wspomnień o Andzie Kitschmann. Spotkanie uświetni koncert piosenek autorstwa tej nietuzinkowej artystki. W programie znajdą się cudownie zabawne utwory, pisane między innymi dla Heleny Grossówny, Karola Hanusza, Miry Zimińskiej, czy Ireny Kwiatkowskiej, a także wspomnienie Marty Stebnickiej, ostatniej uczennicy Andy Kitschmann o Niej.
Mamy nadzieję, że to spotkanie będzie takie, jak jego bohaterka i jej losy: radosne i tragiczne jednocześnie , barwne, śmieszne, trochę szalone i choć w części przybliży tę nieco zapomnianą, a jakże zasłużoną dla kultury naszego kraju artystkę.
Anda Kitschmann często określana mianem artystki totalnej, która swoje życie związała ze sceną na wielu poziomach. Była kompozytorką, autorką tekstów, aktorką i śpiewaczką, akompaniatorką, korepetytorką . To pierwsza kobieta dyrygent, nazywana wiedeńsko-krakowsko-lwowsko-warszawską muzyczną sufrażystką. Zaczynała tworzyć na początku XX wieku, kiedy to kobieta samowystarczalna artystycznie należała do rzadkości. Anda Kitschmann niewątpliwie wyprzedziła swój czas. To ona położyła podwaliny pod gatunek sztuki estradowej, który w okresie 20-lecia międzywojennego osiągnął mistrzostwo formy, a mianowicie monolog muzyczny. W latach 30-tych kooperowała ze stołecznymi kabaretami pisząc np. z Tuwimem dla Miry Zimińskiej. Kierowała działem muzycznym dziecięcej sceny Instytutu Reduty – Teatrem Płomyka. Po wojnie była dyrektorem muzycznym pierwszego powojennego kabaretu Siedem Kotów.
Przypomniany zostanie tylko mały wycinek dorobku Andy Kitschmann, bo jest ona autorką ponad 2 tysięcy piosenek. Ale w tym koncercie znajdą się te najbardziej znane i spektakularne małe arcydzieła estradowe, czyli utwory pisane specjalnie dla takich gwiazd jak Marta Stebnicka i Irena Kwiatkowska, a nawet piosenka, która została napisana na wyłączność dla Heleny Grossówny i nikt nigdy poza Nią, do tej pory jej nie wykonywał.
Koncert ten został też pomyślany w ten sposób, żeby pokazać jak największą skalę talentu Andy Kitschmamm i przypomnieć jej przeżycia z okresu I i II Wojny Światowej.
Zapraszamy na spotkanie stylowe, sentymentalne ale z dużą dozą humoru. W dobie zalewu współczesną, doraźną twórczością kabaretową, może warto wrócić do prekursorów i przypomnieć, co bawiło publiczność na początku XX wieku.